Słonecznik jest bardzo popularną rośliną z jadalnymi nasionami, a olej słonecznikowy pozyskiwany z tych nasion stoi w niemal każdym domu, co świadczy o jego uniwersalności i doskonałych parametrach. Wybierając olej kuchenny warto zwrócić uwagę nie tylko na jego temperaturę dymienia, która będzie świadczyła o jego przydatności do smażenia. Istotne są również inne parametry, takie jak proporcje kwasów tłuszczowych nienasyconych względem siebie, a także skład oleju i to, jak poza smażeniem można go wykorzystać. Olej słonecznikowy jest pod tym względem bardzo specyficzny – można go stosować niemal do wszystkiego!
Właściwości oleju słonecznikowego
Na półkach sklepowych można znaleźć zarówno rafinowany, jak i nierafinowany olej słonecznikowy. Rafinowany charakteryzuje się tłoczeniem na ciepło – jest tańszy, bo pozyskany w prostszy sposób, ale ma jasnożółty kolor i gorzej wyczuwalny smak i aromat. Charakteryzuje się także uboższym składem. Olej nierafinowany tłoczony jest na zimno, dlatego zachowuje więcej witamin, ma ciemnożółty kolor i charakterystyczny słonecznikowy aromat oraz smak. Olej nierafinowany lepiej wykorzystywać na zimno – do sałatek, zup itp. Rafinowany ze względu na i tak niewielką zawartość witamin, będzie lepiej nadawał się do smażenia – ale w niższej temperaturze, pieczenia i gotowania. Jego temperatura dymienia to około 100 stopni – po przekroczeniu tej temperatury olej słonecznikowy może zacząć wydzielać szkodliwe związki, nie jest więc odpowiedni do smażenia w wysokiej temperaturze.
W dobrej jakości oleju słonecznikowym znajdziemy dużą zawartość witaminy E, a także nienasyconych kwasów tłuszczowych. W przypadku olejów roślinnych bardzo istotna jest jednak nie tyle sama obecność kwasów omega-3 i omega-6, co ich wzajemne proporcje. Powinny one wynosić kolejno od 1:1 do maksymalnie 1:10. Olej słonecznikowy ma znacznie przekroczone te proporcje i wynoszą one około 1:136. Stąd też nie powinien on być wyłącznym tłuszczem stosowanym „do wszystkiego”. Zaleca się, aby olej ten stosować jedynie do sałatek i na zimno, od czasu do czasu, a olej rafinowany do smażenia – również niezbyt często, w połączeniu z dobrymi olejami roślinnymi, w których wzajemne proporcje kwasów tłuszczowych nienasyconych są zdecydowanie lepsze i dają korzystniejszy bilans.
Olej słonecznikowy nierafinowany pod względem zawartości witaminy E przebija znacznie różne inne oleje. Jest również bogatym źródłem fitosteroli – steroli roślinnych, które pomagają regulować gospodarkę hormonalną. W ilości około 3 g dziennie, fitosterole mogą zdziałać dużo dobrego w naszej diecie, jednak nie należy przekraczać tej ilości i pamiętać również o spożywaniu ich także w innych produktach żywnościowych niż olej.
Kaloryczność oleju słonecznikowego jest niemal taka sama jak wszystkich innych tłuszczów roślinnych i wynosi około 884 kcal/100g. Jest to wartość wysoka, jednak przy oszczędnym stosowaniu jako dodatek, a nie baza do potraw, powinien dostarczyć energii, a nie odkładać się w postaci tłuszczu.
Zastosowanie oleju
Zastosowanie oleju słonecznikowego jest bardzo uniwersalne, głównie w kuchni. Można go jednak wykorzystywać także w procesach leczniczych, czy też w zabiegach pielęgnacyjnych i profilaktycznych.
Do smażenia
Olej nieco gorszej jakości, czyli tłoczony na ciepło i zawierający mniejszą ilość witamin, ma wyższą temperaturę dymienia od oleju nierafinowanego, dlatego zaleca się, by raczej ten rodzaj oleju wykorzystywać do codziennego smażenia. Zasadniczo jednak uważa się, że do smażenia najlepiej wykorzystywać tłuszcze nasycone, czyli te, które w niskiej temperaturze uzyskują postać stałą – smalec, masło, olej kokosowy. Wiele osób ze względu na profilaktykę chorób serca i otyłości nie stosuje tego typu tłuszczy do smażenia w swoim domu. Smażąc na tłuszczach roślinnych należy wybierać właśnie te nieco gorszej jakości, tańsze, ponieważ wysoka temperatura uszkadza większość witamin i unieczynnia je, a tym samym – wysokiej jakości olej po podgrzaniu traci swoje właściwości, a zyskuje jedynie kancerogenne związki.
Na włosy
Wszelkie oleje roślinne wywierają bardzo pozytywny wpływ na włosy. Oczywiście stosuje się je wyłącznie przed umyciem, ze względu na ich tłustą konsystencję. Aby nie pozostawiały tłustej warstwy i nie sprzyjały przetłuszczaniu się włosów, należy je dokładnie wymyć i wypłukać po zastosowaniu olejowania. Nierafinowany olej słonecznikowy wystarczy nałożyć na całą długość włosów na kilkanaście minut, godzinę, czy nawet całą noc – po owinięciu w folię spożywczą, by przy nieco wyższej temperaturze umożliwić witaminie E wchłonięcie się w strukturę włosa. Po umyciu włosy stają się gładsze, bardziej nabłyszczone oraz podatne na szczotkowanie, dzięki czemu nie niszczą się tak szybko. Olejowanie włosów olejem słonecznikowym jest polecane szczególnie osobom, które borykają się z problemem bardzo przesuszonych włosów.
Do twarzy
Bardzo wysoka zawartość witaminy E w oleju z nasion słonecznika dobrej jakości, jest cenną informacją dla osób, które lubią naturalne sposoby pielęgnacji cery. To witamina młodości, która hamuje procesy starzenia się skóry, zapobiega utracie wody i jędrności, przez co wpływa na profilaktykę zmarszczek, ujędrnia skórę i przywraca jej świeży wygląd. Witamina E wymiata wolne rodniki, które są główną przyczyną nie tylko starzenia, ale również nowotworów, dzięki czemu można długi czas zachwycać zdrową, promienną cerą pozbawioną zmarszczek.
Olej ze słonecznika będzie miał również korzystny wpływ na cerę trądzikową. Ma właściwości przeciwzapalne, dzięki czemu hamuje stany zapalne na skórze, goi ją i przywraca jej naturalną równowagę. Lekka konsystencja oleju nie zatyka porów, a witamina E zapobiega występowaniu kolejnych zmian trądzikowych. Olej ten w niewielkiej ilości należy stosować na umytą i oczyszczoną skórę twarzy na noc. Początkowo zmiany mogą lekko nasilić się, ale po kilku dniach zaczną ustępować. Olej słonecznikowy jest bardzo skuteczny w całkowitym pozbyciu się zmian trądzikowych.
Ssanie oleju
Ssanie oleju to nieco kontrowersyjna, ale ciesząca się dużym powodzeniem metoda polegająca na zasysaniu wszelkich substancji znajdujących się w naszej ślinie i we krwi do oleju, który wchłania wszystkie toksyny i bakterie. Po kilkunastominutowym wyssaniu oleju słonecznikowego staje się on barwy białej, nie należy już go połykać. Ssanie oleju pomaga na stany zapalne dziąseł, delikatnie wybiela zęby, zapobiega próchnicy, a także powoli, stopniowo oczyszcza organizm z toksyn z powodu bardzo silnie ukrwionej skóry jamy ustnej, przez którą substancje z naczyń krwionośnych przenikają wprost przez tę barierę do oleju ssanego w ustach.
Regularne ssanie oleju może pomóc w oczyszczeniu organizmu z toksyn, przywróci lepsze funkcjonowanie narządów. Ssanie oleju to zabieg medycyny ajurwedyjskiej liczącej sobie już setki lat, przynoszący ciekawe rezultaty. Okazuje się, że regularne stosowanie tego zabiegu może nawet zmniejszyć zapadalność na infekcje, łagodzić bóle zębów i inne bóle w obrębie jamy ustnej, zmniejszać opryszczkę, zapobiegać próchnicy, a nawet zwalcza brzydki zapach dzięki właściwościom antyseptycznym. Oczywiście po procesie ssania oleju zęby należy dokładnie umyć i wypłukać, gdyś ssanie nie zastępuje codziennej higieny jamy ustnej.
Płukanie ust
Niektórzy zalecają również płukanie ust olejem słonecznikowym. Jest to bardzo dobra recepta na zmiany zapalne wewnątrz ust. Olej ze słonecznika ma bardzo skuteczne działanie przeciwzapalne i jest często skutecznym środkiem w walce z drobnymi ranami i zmianami, które ciężko jest zwalczyć za pomocą innych środków.
Oczyszczanie organizmu
Wysoka zawartość fitosteroli w oleju słonecznikowym powoduje, że jest on skutecznym środkiem zapobiegającym miażdżycy – pomaga w oczyszczaniu tętnic ze złogów cholesterolowych. Witamina E wspiera procesy obronne organizmu, oczyszcza go z wolnych rodników, a nawet zapobiega nowotworom. Jeśli więc chcemy, by nasz organizm był wolny od toksyn, nie musimy wydawać majątku na terapie lecznicze czy suplementy diety. Wystarczy regularne spożywanie, a także ssanie oleju słonecznikowego, które po pewnym czasie staje się przyjemnym rytuałem, po którym czujemy się wyraźnie lepiej.
Na zaparcia
Zaparcia najczęściej mają przyczynę typowo żywieniową – brak błonnika w diecie, mała ilość płynów i spożywanie zbyt „suchych” pokarmów powodują gromadzenie się mas kałowych w jelitach i trudności w ich odprowadzeniu na zewnątrz. Pierwszym krokiem do zwalczania zaparć powinno być sięgnięcie po dobrej jakości olej słonecznikowy – jedna lub dwie łyżki stołowe w połączeniu z większą ilością wody i spożywaniem większych ilości błonnika, to świetny sposób na domowe pozbycie się zaparć bez wizyty u lekarza.
Olej słonecznikowy czy rzepakowy?
Obecnie twierdzi się, że najlepszym rodzajem oleju jest olej rzepakowy. Pod względem jednak zawartości witaminy E oraz fitosteroli, olej słonecznikowy zdecydowanie wygrywa ponad rzepakowym. Jednak jeśli chodzi o cenę produktu, wygrywa olej rzepakowy, jako że rzepak jest surowcem bardzo tanim, łatwo pozyskać z niego olej w wyniku tłoczenia. Olej rzepakowy jest również lepszym wyborem, jeśli chodzi o smażenie potraw, ponieważ ma wyższą temperaturę dymienia, szczególnie gdy wybierzemy olej rafinowany. Poza tym, stosunek kwasów tłuszczowych omega-3 do omega-6 jest tutaj znacznie wyższy.
Obecnie zaleca się, by olej rzepakowy był podstawą naszej diety, uzupełnianej o inne wartościowe oleje, w tym olej słonecznikowy. Tak naprawdę trudno jest jednak wyrokować, który olej jest lepszy. Obecnie uważa się, że podstawą naszej diety jeśli chodzi o oleje roślinne i podstawowym tłuszczem do obróbki cieplnej powinien być rafinowany olej rzepakowy. Jest to również dobry wybór, jeśli wybierzemy olej nierafinowany rzepakowy, do spożywania na zimno do sałatek. W kwestiach pielęgnacyjnych, do stosowania na skórę czy włosy, zdecydowanie lepiej sprawdza się jednak olej słonecznikowy, ze względu na bardzo wysoką zawartość przeciwutleniaczy. Warto zapoznać się z właściwościami poszczególnych olejów roślinnych, aby móc dokonywać właściwego wyboru pomiędzy nimi na sklepowych półkach, w zależności od tego, do jakiego celu planujemy je wykorzystać.
Skutki uboczne
Oleju słonecznikowego nie powinny w zasadzie spożywać jedynie osoby uczulone na słonecznik. Poza tym, zarówno dzieci, dorośli jak i osoby starsze mogą spożywać go, lecz z umiarem. Należy jednak zachować szczególną ostrożność w przypadku osób chorujących na choroby serca czy miażdżycę oraz zagrożone wystąpieniem tych chorób (znajdujące się w grupie ryzyka). One powinny unikać spożywania oleju słonecznikowego ze względu na niekorzystny profil kwasów tłuszczowych nienasyconych. Nadmierne spożycie kwasów omega-6 może nasilać stany zapalne, w szczególności u osób chorujących na serce. Nie zaleca się więc tego produktu w codziennej diecie osób zagrożonych zawałem serca czy miażdżycą. Oprócz tego, olej słonecznikowy ma bardzo wysoką zawartość kwasów tłuszczowych nasyconych – tych, które w nadmiarze mogą przyczyniać się do rozwoju choroby wieńcowej czy miażdżycy.
Na skutek ssania oleju niektóre osoby mogą zauważyć u siebie nadprodukcję śluzu w nosie i gardle. Nie jest to nic szkodliwego, jednak powoduje pewien dyskomfort. Należy przed ssaniem oleju dokładnie wydmuchać nos i po zakończonej czynności również. Osoby stosujące ten zabieg medycyny ajurwedyjskiej skarżą się również czasami na bóle gardła wynikające ze ssania oleju, czy też bóle szczęki, które są naturalnym skutkiem ubocznym czynności angażującej mięśnie języka. Zasadniczo jednak ssanie oleju, a także stosowanie oleju słonecznikowego w diecie, czy też w codziennej pielęgnacji skóry i włosów nie powinno dawać negatywnych dolegliwości. Skutki uboczne można zaobserwować niemal jedynie wtedy, gdy będzie się stosowało ów olej w nadmiarze.
Podsumowując, olej słonecznikowy jest produktem, który można wykorzystywać w wieloraki sposób. Ze względu jednak na jego unikalny skład i właściwości, dużo lepiej jest stosować olej ze słonecznika w łazience, jako kosmetyk czy środek łagodzący różne stany zapalne, a także do ssania – jako czynnik odtruwający, oczyszczający i likwidujący stany zapalne ust. W kuchni lepiej jest wykorzystywać inne oleje, na przykład olej rzepakowy do obróbki cieplnej, oliwę z oliwek do sałatek, a słonecznik spożywać w postaci pestek, co jest bardzo korzystnym, smakowitym rozwiązaniem preferowanym chyba przez każdego.